panorama

Grupa Mazurkas MECENASEM wystawy „Leonardiana w kolekcjach polskich” w Muzeum Pałacu Króla Jana III w Wilanowie

3 grudnia 2019 w Muzeum Pałacu Króla Jana III w Wilanowie odbyło się uroczyste otwarcie wystawy „Leonardiana w kolekcjach polskich”. Wystawa dla publiczności dostępna jest od 4 grudnia 2019 r. do 15 października 2020.

Grupa Mazurkas z okazji nadchodzącego 30-lecia firmy objęła tę wyjątkową wystawę MECENATEM. To już kolejna inicjatywa naszej firmy promująca kulturę i sztukę.
Założyciele Grupy Mazurkas z wielką satysfakcją realizują ideę Mecenatu nie tylko w kontekście osobistych pasji czy miłości do sztuki, ale jako wytrawni biznesmeni udowadniają swoim zaangażowaniem, że działalność kulturalna i charytatywna jest wręcz obowiązkiem dojrzałego biznesu.

Misją firmy jest łączenie biznesu ze sztuką i kulturą, za co między innymi Prezesi Grupy Mazurkas – Andrzej Bartkowski i Andrzej Hulewicz zostali odznaczeni w 2014 r. przez ówczesną Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego - odznaką honorową „Zasłużonych dla Kultury Polskiej”.

 

Wystawa „Leonardiana w kolekcjach polskich” w Muzeum Pałacu Króla Jana III w Wilanowie otwiera cykl prezentacji pt. Co jest czym: oryginał, replika, kopia, ukazujących dzieła z historycznej kolekcji wilanowskiej w kontekście zainteresowań i fascynacji kolekcjonerskich w Polsce.

Na wystawie prezentowanych jest 39 obiektów, w tym 6 obrazów (na płótnie, desce i pergaminie) oraz grafiki i rysunki korespondujące formalnie i treściowo z niezwykłym obrazem Zbawcy Świata (Salvator Mundi) ze zbiorów Muzeum Pałacu Króla Jana III w Wilanowie, stanowiącym centralny punkt ekspozycji.

Współcześnie znanych jest kilkanaście wersji obrazów o takiej kompozycji, powstałych w XVI w.

Wilanowski obraz stanowi od dłuższego czasu przedmiot badań historycznych i konserwatorskich realizowanych we współpracy z ośrodkami naukowymi w Polsce i zagranicą. 

Na całym świecie celebruje się rocznicę pięćsetlecia śmierci Leonarda da Vinci, artysty genialnego, uważanego za jednego z najbardziej wszechstronnych twórców w dziejach świata.

Wystawa odwołuje się do jego dziedzictwa (rozumianego jako dziedzictwo idei, form i warsztatu mistrza), a także inicjuje nowe obszary badawcze, pokazując zarówno niezwykłe dzieła, jak i historię oraz konteksty ich nabycia.

Elementem ekspozycji jest również prezentacja zaawansowanych technologicznie metod badania obrazów oraz sposobów oceny ich wieku.

 

 

Salvator Mundi zakupiony przez Stanisława Kostkę Potockiego w latach 90. XVIII w., był w momencie nabycia uznawany za oryginalne dzieło Leonarda da Vinci. Wystawa jest więc także głosem w dyskusji na temat procesu kolekcjonowania postrzeganego jako działalność twórcza.

W historycznej kolekcji wilanowskiej tworzonej przez kolejnych właścicieli pałacu znalazł się tajemniczy wizerunek Chrystusa Zbawiciela (Salvator Mundi), którego wartość Stanisław Kostka Potocki w 1798 roku oceniał na 300 guldenów, a także inne ciekawe obrazy zaliczane do grupy tzw. leonardianów, w tym dzieła między innymi Bernardina Luiniego.

Dzisiaj, gdy w mediach na całym świecie śledzone są losy innej wersji Salvatora Mundi (zakupionej do Abu Dhabi), Muzeum Pałacu Króla Jana III w Wilanowie we współpracy z Towarzystwem Leonarda da Vinci i w konsultacji z Galerią Narodową w Londynie oraz wieloma innymi muzeami na świecie organizując wystawę pokazującą „mit Leonarda” egzemplifikowany w polskich kolekcjach kilkudziesięcioma dziełami (obrazami, rysunkami, rycinami).

Wiele z nich wymaga dopiero gruntowanego rozpoznania, wystawa ma na celu pokazać nie tylko niezwykłe dzieła, ale także historię i konteksty ich nabycia.

Osobnym elementem wystawy jest pokaz zaawansowanych technologicznie metod i wyników badań obrazów oraz sposobów oceny ich wieku.

Z pewnością większość z zachowanych do dziś w kolekcji wilanowskiej obrazów wiązanych z kręgiem Leonarda zakupił Stanisław Kostka Potocki, który doceniał znaczenie jego dzieł, na co wskazują choćby entuzjastyczne słowa, w których wyrażał radość z pozyskania Madonny z Dzieciątkiem, jak sądził pędzla Leonarda: „po trzykroć godna zachwytu”.

Zorganizowana w 2011 roku w National Gallery w Londynie wystawa zatytułowana „Leonardo da Vinci. Malarz na dworze mediolańskim” wniosła do studiów nad zjawiskiem tzw. leonardianów wiele nowych pytań.

Pokazane na niej dzieła Leonarda da Vinci powstałe w okresie 18-letniego pobytu w Mediolanie (1482–ok. 1500) można było porównać z rysunkami i obrazami kręgu artystów, którzy albo blisko współpracowali z mistrzem (niekiedy wręcz malowali z nim wspólnie), albo należeli do ścisłego kręgu obserwującego jego działania, bądź byli jego uczniami.

Niekiedy inspiracje układami postaci, wyszukanymi gestami, rozwiązaniami technicznymi były na tyle bliskie, że z dzisiejszej perspektywy jedynie bardzo szczegółowe badania konserwatorskie i materiałoznawcze mogą potwierdzić lub wykluczyć autorstwo.

Wiadomo, że ok. 1500 roku Leonardo blisko współpracował z Bernardino Luinim (1480/82–1532) oraz Giovannim Antoniem Boltraffim (ok. 1467–1516).

W kręgu mediolańskim współdziałali także: Ambrogio de Predis (1455–1516), Martino Piazza (aktywny do ok. 1527), Giovanni Paolo Lomazzo (1538–1552) i Alberto Mallone (ok. 1485–1543).

Vasari, zamykając opowieść o życiu Leonarda, wspominał także Marco Uggioni’ego (wł. Marco d’Oggiono, ok. 1470–ok. 1549).

 

Salvator Mundi

Wiadomo, że oryginał pędzla Leonarda wzbudzał wielkie zainteresowanie i powielany był przez jego uczniów i naśladowców w wielu (doliczono się ponad 20) kopiach, wersjach i powtórzeniach. Jeszcze na początku XX wieku uważany był za dzieło Boltraffia (lub kopię wg niego) [„Leonardo...” 2011, s. 300]. Wiadomo też, że okres ok. 1500 roku był także czasem bliskiej współpracy Leonarda z warsztatem Luinich.

Dyskusja na temat autorstwa wilanowskiego obrazu pozostaje więc otwarta, a planowane badania pomogą zapewne zrekonstruować historię tej niezwykłej wersji. Uważna obserwacja obrazu, a także ostatnie (z września 2018) ustalenia konserwatorów Luwru w Abu Dhabi wskazują na bliski związek obrazu z osobą Bernardino Luiniego.

Wedle Matthew Landrusa Bernardino Luini (ok. 1481–1532) wykonał większość dzieł Leonarda, na które mistrz nakładał od 5 do 20 proc. „udoskonaleń” i taka też być może była historia powstania omawianego obrazu.

Obraz wilanowski z nową interpretacją zostanie wkrótce opublikowany w książce: „Muzeum Pałacu Króla Jana III w Wilanowie.

 

Relacja filmowa z LEONARDIANY

 

 

 

 

Róbmy coś, róbmy coś - Co by zależało od nas - Nie wiem co - Nie wiem jak - Ale coś tam chyba można - Zróbmy coś - Żeby coś - Zależało od nas. (Agnieszka Osiecka)